Palenie papierosów jest bardzo niezdrowe. Oczywiście nałogowi palacze mają wiele argumentów, które przeciwstawiałyby to zdanie – bo przecież palenie może i jest niezdrowe, niemniej jednak nikt nie powiedział, że mimo wszystko nie zapadnie się na daną chorobę nawet jeżeli się nie pali. Nowotwór płuc dopada przecież wszystkich, a palaczy nieraz z taką samą częstotliwością, co tych, którzy nie palą. Jeśli więc statystyki pokazują, że nie ma większej różnicy czy się pali, czy się nie pali, dlaczego by nie palić? Rzecz jasna statystyki pokazują też bardzo wiele na niekorzyść palaczy, ale ci nie zwracają uwagi na nie, a koncentrują się na tym, co utwierdza ich w przekonaniu, że działają całkiem nieźle. Papierosy wprowadzają ogromne zmiany do naszego organizmu. Nawet jeśli nie palimy, ale mamy wokół siebie palaczy, bierne palenie papierosów również sprawia, że czujemy się gorzej i że wiele naszych organów jest osłabionych. Papierosy zawierają bardzo wiele toksycznych składników, które negatywnie wpływają właściwie na każdy element naszego ciała. To nie tylko pożółkłe zęby czy też brzydka cera, ale przede wszystkim duże zmiany wewnątrz, w środku organizmu. W ostatnim czasie, co ciekawe, coraz częściej widać, że ludzie rezygnują z palenia papierosów. Nałogowi palacze zdarzają się coraz rzadziej. Z jednej strony wynika to z nieustannie rosnących cen. Jeśli ktoś miałby wydawać codziennie kilkanaście złotych na paczkę papierosów, którą wypali też w ciągu jednego dnia, musi się poważnie nad tym zastanowić w przypadku, gdy jego wypłata nie jest zbyt wysoka. Prawie każdy woli jednak zapłacić za mieszkanie albo jeść, choć oczywiście zdarzają się też takie przypadki, które w pierwszej kolejności chcą mieć papierosy na wierzchu. Z drugiej strony wchodzi moda na zdrowy styl życia – ludzie się więcej ruszają, zaczynają uprawiać sport, myślą o tym, aby jeść zdrowiej i żeby się więcej ruszać, dzięki czemu rezygnują z palenia papierosów, a to może im tylko wyjść na korzyść.